Ładujemy emocje...

ChKS Chełmianka Chełm

OFICJALNA STRONA

AKTUALNOŚCI

bt_bb_section_bottom_section_coverage_image

Tak grać nie możemy! Zasłużona wygrana Wisłoki.

366597444_779911683966660_5400482406804141564_n
366714864_779911387300023_4289011404569751860_n
366948354_779912303966598_3192094021530977205_n
366949018_779913190633176_3306603689209742303_n
366957911_779911833966645_71281180116518998_n
366957976_779913287299833_5802181696402261055_n
367001991_779911453966683_6659204179159295104_n
367007593_779911587300003_2887835652437980452_n
367008800_779913453966483_3251136906508862067_n
367020986_779911300633365_5274795252822203551_n
367040823_779913473966481_5917049470927920283_n
367398179_779911427300019_3303840178830747316_n
367400675_779912067299955_6365569630620580034_n
367403775_779912013966627_7651584121139101026_n
367415077_779912967299865_7606314724171253880_n
367423924_779911237300038_6680408052101643956_n
367440419_779911823966646_8664592991247652525_n
367444891_779912423966586_5711216128215769164_n
367457640_779912223966606_8840453536284369728_n
367472501_779911957299966_749915470767643488_n
367487432_779911767299985_6758396815690343736_n
367719640_779912597299902_1887785635983968657_n
367724948_779913093966519_2966849051829308054_n
367744042_779912667299895_5197868303488137102_n
367746193_779912210633274_2540786862495985241_n
368003865_779912350633260_6741720442731548953_n
368049541_779911160633379_4052491269870456421_n
368289249_779912760633219_2774116714151449679_n
368362186_779912390633256_366742275887140976_n
368374890_779911517300010_2498674940992793334_n
368389386_779912540633241_651863390119715163_n
368587362_779911263966702_4706905653312105700_n
369049179_779912867299875_8216014671185358391_n
369261356_779911920633303_5406042084084547887_n
369270656_779912803966548_4682142895840408403_n

Nietypowo, bo w piątek Chełmianka rozgrywała kolejny mecz w ramach rozgrywek grupy IV trzeciej ligi. Dodatkowo, spotkanie rozpoczęło się pół godziny później, o 17:30 ze względu na awarię autokaru, którym podróżowali piłkarze Wisłoki.

Tym razem w składzie Chełmianki oprócz kontuzjowanych Wójcika i Kobiałki, zabrakło Wiatraka, który narzekał na lekki uraz. Na środku obrony, zamiast Płockiego pojawił się Pendel, dla którego był to debiut w rozgrywkach trzeciej ligi.

Pierwsze minuty były dosyć wyrównane, ale po kwadransie gry zarysowała się optyczna przewaga gości. Piłkarze Wisłoki oddali w tym czasie kilka groźnych strzałów, ale znakomicie w bramce spisywał się Sebastian Ciołek. Pierwsza składna akcja Chełmianki miała miejsce w 21 minucie, ale strzały naszych zawodników były blokowane lub trafiały w obrońców gości.

W 34 minucie biało-zieloni ponownie stanęli przed szansą na gola, niestety strzał Jakuba Karbownika poszybował wysoko nad poprzeczką. Chwilę później w 35 i 36 minucie goście powinni objąć prowadzenie. Najpierw dwa razy znakomicie interweniował Ciołek, potem wygrał pojedynek sam na sam z byłym napastnikiem Chełmianki, Krzysztofem Zawiślakiem.

Przed przerwą jeszcze jedną szansę mieli goście, na szczęście znowu Ciołek był na posterunku. Biało-zieloni odpowiedzieli szybką akcją, ale zabrakło wykończenia. Kibice zasiadający na trybunach stadionu miejskiego, z ulgą przyjęli gwizdek sędziego, licząc na poprawę gry naszego zespołu w drugiej części spotkania. Trener Bonin postanowił od razu dokonać trzech zmian. W 46 minucie na boisku pojawili się Krystian Mroczek, Paweł Ofiara i Oleg Marchuk. Zastąpili oni Pawła Perduna, Jakuba Knapa i Jakuba Karbownika.

W 49 minucie Chełmianka powinna objąć prowadzenie. Na czwarty metr od bramki dokładnie dośrodkował Piotr Piekarski, niestety wbiegającemu Marchukowi odskoczyła piłka. Kolejne dziesięć minut to trzy akcje gości i ponownie znakomite obrony Sebastiana Ciołka. W 62 minucie zabrakło ostatniego dobrego podania po akcji Krystiana Mroczka, a jedenaście minut później w znakomitej sytuacji z 10 metrów spudłował Adam Nowak.

Ten sam zawodnik, zrehabilitował się pięć minut później, gdy wywalczył rzut karny. Po dograniu piłki przez Krystiana Mroczka, nasz pomocnik był popychany w polu karnym i sędzia wskazał na jedenastkę. Minutę później, skutecznym egzekutorem okazał się Bartek Korbecki. Chełmianka objęła prowadzenie 1:0.

Wydawało się, że pomimo słabszego spotkania, biało-zieloni są w stanie zgarnąć trzy punkty. Niestety, nadeszła feralna 83 minuta. Znakomicie tego dnia spisujący się Sebastian Ciołek, popełnił błąd przy dalekim strzale Siedleckiego. Zamiast piąstkować piłkę, próbował ją złapać, ale zrobił to tak niefortunnie, że futbolówka wpadła do bramki. Minutę później Wisłoka wróciła z dalekiej podróży, gdy Chełmianka miała kolejną stuprocentową sytuację bramkową. Z 10 metra uderzał Korbecki, ale znakomitą interwencją popisał się Filip Kramarz.

W 90 minucie, ponownie przed szansą stanęli biało-zieloni, a konkretnie Oliwier Konojacki. Uderzał z dziesiątego metra, ale wprost w bramkarza gości. W doliczonym czasie gry goście przeprowadzili decydującą akcję. Po kontrze i dośrodkowaniu z prawej strony strzelał głową Nalepka. Jego strzał odbił się od słupka, ale dobitka była już celna. Dodatkowo, interweniujący Sebastian Ciołek, uderzył głową w słupek i doznał urazu głowy. Przerwa w grze trwał trzy i pół minuty, na szczęście nasz zawodnik wrócił do gry.

Ostatnie 90 sekund nie przyniosło zmiany wyniku. Chełmianka uległa Wisłoce Dębica 1:2(0:0).

Przed naszym zespołem trudne, środowe spotkanie z Wieczystą w Krakowie. Mamy nadzieję, że biało-zieloni szybko zapomną o piątkowej porażce i powalczą o pierwsze wyjazdowe punkty w tym sezonie.

CHEŁMIANKA Chełm – Wisłoka Dębica 1:2(0:0), widzów 500
1:0 Bartłomiej Korbecki 78’ (karny)
1:1 Jakub Siedlecki 83’
1:2 Przemysław Nalepka 90’+2

Chełmianka: Ciołek – Stępień, Pendel, Bobrow, Perdun (46’ Ofiara), Bednara (67’ Groborz), Piekarski, Nowak, Karbownik (46’ Marchuk), Korbecki (87’ Konojacki), Knap (46’ Mroczek)
Żółte kartki: Stępień, Mroczek, Ofiara, Marchuk