Pierwszy mecz sezonu Betlic III ligi grupy IV okazał się dla piłkarzy Chełmianki klasycznym falstartem. Biało-Zieloni przegrali w Ożarowie ze Starem Starachowice aż 5-1.
O spotkaniu w Ożarowie (tam swoje mecze rozgrywa nasz rywal Star Starachowice) zarówno piłkarze, jak i kibice Chełmianki chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Podopieczni Grzegorza Bonina musieli uznać wyższość przeciwnika, który wbił Biało-Zielonym aż pięć bramek. Gracze Chełmianki zdołali odpowiedzieć zaledwie jednym trafieniem. Ale po kolei…
Strzelanie starachowiczanie rozpoczęli w 25. minucie. Wówczas z rzutu wolnego przymierzył Adrian Szynka, który płaskim strzałem po ziemi pokonał debiutującego w barwach Chełmianki Michała Jerke. Po stracie bramki Biało-Zieloni rzucili się do odrabiania strat, jednak ich ataki nie przynosiły skutku.
Gdy wydawało się, że na przerwę będziemy schodzić z jednobramkowym bagażem, gospodarze dołożyli drugie trafienie. Z przodu urwał się Mateusz Kawecki, który w 45. minucie zdobył drugiego gola dla ekipy ze Starachowic. Chwilę później sędzia Kamil Godek z Rzeszowa zakończył pierwszą połowę spotkania.
Bezsilność
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Dominującym zespołem nadal pozostawał Star. Podopieczni Przemysława Cecherza co chwilę wyprowadzali groźne ataki, po których „gotowało się” w polu karnym Chełmianki. Po jednej z takich akcji, w 49. minucie spotkania, trzeciego gola dla gospodarzy zdobył Szymon Stanisławski.
Im dalej w las, było tylko gorzej. W 63. minucie meczu sędzia podyktował rzut wolny dla zespołu ze Starachowic. Egzekwujący stały fragment zawodnik posłał piłkę w pole karne, nastąpiło zgranie futbolówki, a akcję wykończył obrońca Mateusz Jagiełło, który w tym spotkaniu był ostoją formacji obronnej swojej drużyny.
Piłkarze Chełmianki odpowiedzieli trafieniem dopiero w 80. minucie. Wówczas piłkę w pole karne dośrodkował kolejny debiutant Jakub Romanowicz, a piłkę do siatki wewnętrzną częścią stopy skierował Oliwier Konojacki. „Oli” wlał trochę nadziei w serca chełmskich kibiców. Po chwili mógł nawet zdobyć drugą bramkę, jednak jego strzał odbił bramkarz rywali Kamil Miazek. Jakby tego było mało w 83. minucie spotkania drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, obejrzał wprowadzony na murawę kilka minut wcześniej obrońca Łukasz Sarnowski.
W 90. minucie swoje okazałe zwycięstwo przypieczętował Star. Gola na 5-1 zdobył Kacper Żmudź pojawił się na boisku w 71. minucie gry. Trzy punkty zgarnęli więc gospodarze, którzy na boisku kompletnie zdominowali zawodników Chełmianki.
Star Starachowice – Chełmianka Chełm 5:1 (2:0)
Bramki: Szynka (25.), Kawecki (45+2.), Stanisławski (49.), Jagiełło (63.), Żmudź (90+3.) – Konojacki (80.).
Star: Miazek – Jagiełło, Kasperowicz, Stefański, Boniecki, Maszka (71. Ambrozik), Kawecki (86. Lipka), Puton (71. Żmudź), Adamiak (67. Duda), Szynka, Stanisławski (71. Śliwiński).
Chełmianka: Jerke – Wiatrak (46. Ofiara), Piekarski (74. Sarnowski), Cichocki, Pek, Klec, Misztal (46. Romanowicz), Korbecki (74. Konojacki), Karbownik (58. Kasprzyk), Mroczek.
Żółte kartki: Stefański, Puton, Szynka – Korbecki, Wiatrak, Mroczek, Sarnowski.
Czerwona kartka: Sarnowski (Chełmianka, 83. min., za drugą żółtą).