W sobotę 17 sierpnia na stadionie w Dębicy Chełmianka zmierzy się z miejscową Wisłoką. To starcie rozgrywane w ramach 3. kolejki Betclic III ligi grupy IV.

W kolejnym ligowym spotkaniu Biało-Zieloni udadzą się na Podkarpacie. Tym razem obieramy kierunek na Dębicę, gdzie przyjdzie nam zmierzyć się z Wisłoką. Nasz najbliższy rywal po dwóch kolejkach plasuje się na 16. pozycji w tabeli z zerowym dorobkiem punktowym. Wisłoka najpierw przegrała na własnym boisku z Sandecją Nowy Sącz po golu Rafała Wolsztyńskiego, a następnie uległa na wyjeździe rezerwom Korony 2-0 (gole dla drugiego zespołu ekstraklasowicza zdobywali: Daniel Bąk i Karol Turek).

Nie ma więc wątpliwości, że Wisłoka zechce powziąć rewanż za te niepowodzenia już w najbliższy weekend. Zagra z Chełmianką, która po dwóch kolejkach ma na swoim koncie trzy oczka. Biało-Zieloni najpierw przegrali ze Starem Starachowice aż 5-1, a następnie zrehabilitowali się za porażkę w Ożarowie pokonując przy Szwoleżerów Avię Świdnik 1-0 po golu Piotra Piekarskiego.

Przedmeczowy komentarz trenera Grzegorza Bonina

Jak na sobotnią rywalizację w Dębicy zapatruje się szkoleniowiec Chełmianki Grzegorz Bonin? Trener podkreśla, że nie zauważył żadnego rozluźnienia w zespole po zwycięstwie w derbowym starciu z Avią, a drużyna nadal pracuje najwyższych obrotach.

– Po wygranym meczu w derbach nie zauważyłem żadnego rozluźnienia u chłopaków w czasie mikrocyklu. To oznacza, że mam świadomy zespół. Wiemy, że czeka nas ciężki mecz na trudnym terenie, ale jedziemy tam powalczyć o pełna pulę. Znamy silne i słabe strony przeciwnika, więc będziemy gotowi na to spotkanie w 100%. Oczywiście wynik jest sprawą otwartą, ale chcemy zagrać ten mecz na własnych zasadach – mówi opiekun Chełmianki.

Jak było w poprzednim sezonie?

W poprzednich rozgrywkach pierwszy mecz z Wisłoką rozgrywany był w Chełmie. Nasz zespół uległ wówczas gościom 1-2, choć to Biało-Zieloni objęli prowadzenie za sprawą Bartłomieja Korbeckiego, który w 78. minucie spotkania wykorzystał rzut karny. Niestety, w 83. minucie gry do wyrównania doprowadził Jakub Siedlecki, a w ostatnich sekundach spotkania Chełmiankę wypunktował Przemysław Nalepka.

Wiosną podopieczni trenera Bonina zrewanżowali się Wisłoce pokonując ją na jej terenie 3-0. Bramki dla Chełmianki zdobywali: dwukrotnie Jakub Karbownik oraz niezawodny Bartłomiej Korbecki.