Chełmianka Chełm zalicza kolejne wyjazdowe zwycięstwo. Biało-zieloni wysoko pokonali Pogoń-Sokół Lubaczów i dopisali kolejne trzy oczka do swojego dorobku punktowego.
Początek spotkania to wzajemne badanie się przez obie drużyny. Do 10. minuty na murawie nie działo się nic ciekawego, a gra toczyła się głównie w środku pola. Spokojnie było jednak tylko do 11. minuty. Wówczas piłkę z prawej strony boiska przejął Fryderyk Misztal, który wymienił krótkie podanie z Kacprem Wiatrakiem i urwał się obrońcom. Chwilę później dośrodkował futbolówkę w pole karne gospodarzy, gdzie czekał na nią Dawid Kasprzyk. Snajper Chełmianki uderzył efektownymi nożycami i pokonał bramkarza Pogoni-Sokoła!
Po zdobyciu pierwszej bramki Chełmianka nie zamierzała odpuszczać. Podopieczni Grzegorza Bonina postanowili pójść za ciosem, co kilkanaście minut później przyniosło wymierny efekt. Na indywidualną akcję zdecydował się Bartłomiej Korbecki, który wpadł w pole karne, a po chwili piłka trafiła pod nogi Dawida Kasprzyka. Napastnik oddał strzał, który obronił golkiper Pogoni-Sokoła, jednak na miejscu czekał już Jakub Romanowicz. Popularny “Siara” dobił piłkę z najbliższej odległości i zdobył drugiego gola dla biało-zielonych.
W 31. minucie Chełmianka zanotowała trzecie trafienie. Piłkę w środku pola przejął niezwykle aktywny Dawid Kasprzyk, który posłał kapitalne podanie w stronę wbiegającego w pole karne Bartłomieja Korbeckiego. “Korbi” delikatnie przerzucił piłkę nad bezradnym bramkarzem gospodarzy i zdobył swojego dziewiątego gola w trwających rozgrywkach Betclic III ligi grupy IV.
Tuż przed końcem pierwszej połowy biało-zieloni zdobyli czwartą bramkę. W 44. minucie gry rzut wolny z lewej strony boiska egzekwował Bartłomiej Korbecki. Piłka powędrowała w pole karne, gdzie doskonale, jak zwykle zresztą, odnalazł się Maxim Kventsar, który głową skierował piłkę do siatki rywali. Zdobył tym samym swojego piątego gola w tym sezonie, co jak na obrońcę jest naprawdę znakomitym rezultatem.
Po przerwie dalsza dominacja
Po zmianie stron do ataku ruszyła Pogoń-Sokół (trener wprowadził na boisko aż czterech nowych zawodników), jednak w 54. minucie na głowy graczy gospodarzy wylało się wiadro zimnej wody. Drugą żółtą kartkę otrzymał Oskar Bystrek i sędzia podziękował mu za występ w tym meczu, odsyłając młodego piłkarza do szatni.
Niedługo później dobrą okazję mieli goście. Z piłką na bramkę Pogoni-Sokoła popędził Bartłomiej Korbecki, który zszedł do lewej strony i oddał strzał. Trafił jednak w nogi bramkarza. W 67. minucie znów Korbecki wbiegł w pole karne i odegrał do Krystiana Mroczka. Napastnik Chełmianki zbyt długo zwlekał jednak z oddaniem strzału i obrońcy wybili piłkę.
W 70. minucie było już 0:5. Fatalny błąd przy wyprowadzeniu piłki od własnej bramki popełnili zawodnicy z Lubaczowa. Futbolówkę w środku pola przechwycił wprowadzony na boisko po przerwie Marcel Złomańczuk, który natychmiast uruchomił Korbeckiego. Ten przyjął piłkę, a następnie huknął nie do obrony udowadniając, że ponownie zamierza powalczyć o koronę króla strzelców.
W 76. minucie spotkania sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. W polu karnym faulu dopuścił się Łukasz Sarnowski, a “jedenastkę” na gola zamienił Oskar Majda. Ten sam zawodnik w 80. minucie, za próbę wymuszenia rzutu karnego, otrzymał drugą żółtą kartkę i opuścił boisko. Pogoń-Sokół kończyła więc mecz w dziewiątkę.
Dwie minuty później doskonałą okazję miał Krystian Mroczek, który wykorzystał fatalny błąd gospodarzy i stanął oko w oko z bramkarzem. Minął go, jednak strzał w ostatniej chwili zablokował obrońca ekipy z Lubaczowa. W 85. minucie gracze z Chełma zdobyli szóstego gola. Z prawej strony dośrodkował Kacper Wiatrak, a głową piłkę do siatki skierował zmiennik Jakub Karbownik i ustalił wynik meczu na 1:6.
Pogoń-Sokół Lubaczów – Chełmianka Chełm 1:6 (0:4)
Bramki: Majda (76. karny) – Kasprzyk (11.), Romanowicz (27.), Korbecki (31., 70.), Kventsar (44.), Karbownik (85.).
Chełmianka: Jerke – Wiatrak, Cichocki, Kventsar, Zmorzyński (74. Sarnowski), Pek, Misztal (65. Złomańczuk), Kobiałka (74. Karbownik), Korbecki, Romanowicz (61. Perdun), Kasprzyk (65. Mroczek).
Fot. Pogoń-Sokół Lubaczów