Korona II Kielce zrewanżowała się za porażkę z Chełmianką w ubiegłej rundzie. Tym razem to ekipa z województwa świętokrzyskiego zgarnęła trzy punkty wygrywając w Chełmie 2:1.

W poprzedniej rundzie Chełmianka pokonała rezerwy Korony 4:2. Goście przyjechali więc do Chełma, by wziąć rewanż za porażkę i pokonać biało-zielonych. Udało im się, ale po kolei…

Początek spotkania nie był porywający. Drużyny wzajemnie się badały i raczej nie stwarzały klarownych okazji. Strzelał m.in. Dawid Kroczek, po wrzutce z autu Jakuba Peka, ale uderzenie było mocno niecelne i przeszło daleko obok słupka. Z dystansu próbował także Michał Kobiałka, ale na posterunku był bramkarz.

W 23. minucie spotkania dobrą akcję przeprowadzili za to goście. Piłkę przed polem karnym przejął Eryk Szymański, który zdecydował się na uderzenie z dystansu. Ze strzałem po długim rogu nie poradził sobie Jakub Grzywaczewski i futbolówka zatrzepotała w siatce. Kilka minut później przyjezdni mogli zdobyć drugiego gola, jednak defensywa Chełmianki zdołała zablokować zawodnika z Kielc, a poprawka uderzenia wylądowała na bocznej siatce.

Pierwsza połowa zakończyła się więc prowadzeniem gości, którzy zaprezentowali w swojej grze więcej konkretów. Gracze z Chełma, choć kilka razy doprowadzili do zamieszania w polu karnym Korony, to jednak nie byli w stanie zagrozić stojącemu w bramce Michałowi Niedbale.

Szybkie wyrównanie zdało się na nic

Po zmianie stron kibice niemal od razu mieli powód do radości. W 46. minucie gry Chełmianka ruszyła z szybką kontrą. W efekcie piłka trafiła do Bartłomieja Korbeckiego, który w swoim stylu popędził na bramkę rezerw Korony. Znalazł się sam na sam z Niedbałą i uderzył po rogu. Bramkarz przyjezdnych nie miał szans. 1:1. Dla “Korbiego” było to szesnaste trafienie w trwających rozgrywkach Betclic III ligi grupy IV.

Wydawało się, że Chełmianka pójdzie za ciosem, zwłaszcza, że na murawie zameldował się Dawid Kasprzyk, który w przerwie zmienił Jakuba Peka. W grze biało-zielonych nadal brakowało jednak konkretów. Na boisku wciąż toczyła się wyrównana rywalizacja, w której raz jedni, a raz drudzy przebywali pod polem karnym przeciwnika. Kilka razy zmuszony do większego wysiłku został Jakub Grzywaczewski.

W 72. minucie spotkania na prowadzenie ponownie wyszła Korona. Tym razem kapitalnym uderzeniem w górny róg bramki strzeżonej przez Grzywaczewskiego popisał się Paweł Rogula. 1:2.

W 84. minucie spotkania Chełmianka przeprowadziła kombinacyjną akcję, w wyniku której futbolówkę przejął wprowadzony w drugiej połowie Krystian Wójcik. “Czoko” zdecydował się na mocne uderzenie, jednak piłka trafiła w poprzeczkę i wyszła poza pole gry.

Do końca meczu nie wydarzyło się już nic godnego uwagi. Trzy punkty zgarnęli gracze z Kielc, którzy dzięki wygranej przeskoczyli Chełmiankę w ligowej tabeli.

Chełmianka – Korona II Kielce 1:2 (0:1)

Bramki: Korbecki (46.) – Szymański (23.), Rogula (72.)

Chełmianka: Grzywaczewski – Cichocki, Sarnowski, Kventsar (78. Romanowicz), Sałamaj, Pek (46. Kasprzyk), Piekarski, Kobiałka (64. Klec), Kroczek (80. Perdun), Mroczek (78. Wójcik), Korbecki.

Korona II: Niedbała – Przybysławski, Rogala, Chmielewski – Kowalski (90. Żądło), Kuzera (46. Minuczyc), R. Turek, Nojszewski, Szymański, K. Turek – Rogula (89. Philipe).