Chełmianka zremisowała z Unią Tarnów w meczu ligowym. Biało-zieloni nie zdołali zgarnąć trzech punktów, a spotkanie zakończyło się rezultatem 1:1.
Pierwsza połowa spotkania pomiędzy Unią a Chełmianką nie należała do najciekawszych. Gra toczyła się głównie w środku pola, była dość zachowawcza. Pomimo tego kibice mogli obejrzeć kilka ciekawych sytuacji. Taka miała miejsce w 12. minucie gry, gdy rzut wolny z bocznej części boiska wykonywał Jakub Karbownik. “Karbo” dograł piłkę w pole karne, a tam do siatki skierował ją Jakub Pek. Radość biało-zielonych była jednak przedwczesna, ponieważ sędzia odgwizdał spalonego.
W 29. minucie meczu kolejną okazję miała Chełmianka. Piłkę przed polem karnym otrzymał Karol Sałamaj, który popędził na bramkę gospodarzy. Zdecydował się na strzał z dystansu, jednak jego uderzenie było mocno niecelne i poszybowało wysoko nad poprzeczką bramki rywali.
W 36. minucie spotkania dobre podanie dostał Jakub Karbownik, który wbiegł z piłką w boczny sektor pola karnego Unii Tarnów. Pomocnik Chełmianki chciał dograć ją do jednego z kolegów, ale zablokowali go defensorzy ekipy z Tarnowa. Minutę później kapitan Chełmianki Michał Kobiałka zagrał futbolówkę do Dawida Kroczka. Ten wbiegł w pole karne, jednak powstrzymali go obrońcy.
W 42. minucie Chełmianka miała najlepszą okazję do zdobycia gola. Rzut wolny sprzed pola karnego Unii wykonywał Maksymilian Cichocki. Defensor biało-zielonych uderzył mocno, w górny róg bramki Unii, ale wspaniałym refleksem wykazał się golkiper gospodarzy, który przeniósł piłkę nad poprzeczką. W samej końcówce poważnie Chełmiance zagroziła z kolei Unia. Oddany z dystansu strzał zawodnika z Tarnowa wylądował na spojeniu słupka z poprzeczką. Niedługo później arbiter zawodów zakończył pierwszą część spotkania.
Zmarnowana szansa po przerwie
Chwilę po wznowieniu drugiej połowy przed doskonałą okazją stanęła Unia. Po dośrodkowaniu do główki wyskoczył Krzysztof Bociek, a jego strzał fantastycznie obronił Jakub Grzywaczewski, który potwierdził dobrą dyspozycję.
W 53. minucie spotkania prowadzenie objęli gospodarze. Po wrzutce z rzutu wolnego strzał rywala odbił Jakub Grzywaczewski. Zrobił to jednak niefortunnie, w efekcie futbolówka spadła na głowę Husmana Ajanaku, który z najbliższej odległości, głową, skierował piłkę do siatki. 19-letni Nigeryjczyk wlał w serca kibiców Unii nadzieję na zwycięstwo.
Siedem minut później znów Ajanaku zagroził bramce Chełmianki. Z narożnika pola karnego uderzył w słupek, a dobitka innego zawodnika z Tarnowa została zablokowana przez defensywę biało-zielonych. Sytuacja robiła się nieciekawa, ale właśnie wtedy chełmianie doprowadzili do wyrównania. Akcję przeprowadził Michał Kobiałka, a strzał na wślizgu oddał Dawid Kasprzyk. Mocne uderzenie przeszło po rękach bramkarza i piłka zatrzepotała w siatce. 1:1.
W 70. minucie piłkę w polu karnym otrzymał wprowadzony w drugiej części Krystian Mroczek. “Cygi” z obrońcą na plecach utrzymał się przy futbolówce i oddał strzał. Uderzenie było jednak zbyt słabe i golkiper poradził sobie z nim bez większych problemów. Trzy minuty później Michal Klec krótko rozegrał rzut wolny, a piłkę przejął Jakub Romanowicz, który strzelił na bramkę gospodarzy. Golkiper sparował jednak futbolówkę na rzut rożny.
W 74. minucie przed dobrą okazją ponownie stanęła Chełmianka. Michał Kobiałka wypatrzył Jakuba Romanowicza i dograł mu piłkę. “Siara” natychmiast odegrał ją z kolei do stojącego w środku pola karnego Krystiana Mroczka, ale uderzenie napastnika biało-zielonych złapał bramkarz. W 83. minucie spotkania Chełmianka powinna prowadzić 2:1. Z dystansu strzelał Bartłomiej Korbecki, jednak trafił w słupek. Na tym nie koniec, ponieważ do dobitki ruszył Dawid Kasprzyk, który miał przed sobą pustą bramkę. Wydawało się, że już nic nie jest w stanie uchronić Unii przed utratą gola, lecz w ostatniej chwili, ofiarną interwencją, snajpera ekipy z Chełma zablokował obrońca gospodarzy.
W samej końcówce, po groźnych kontrach, sporo strachu przyjezdnym napędziła Unia. Najpierw oko w oko z Grzywaczewskim stanął Bociek, ale “Grzywa” nie dał się zaskoczyć. Później inny z graczy drużyny z Tarnowa w dogodnej sytuacji przeniósł piłkę nad poprzeczką. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Unia Tarnów – Chełmianka 1:1 (0:0)
Bramki: Ajanaku (53.) – Kasprzyk (63.)
Chełmianka: Grzywaczewski – Ofiara, Cichocki, Kventsar, Zmorzyński (57. Mroczek), Pek (71. Klec), Kobiałka (80. Wójcik), Sałamaj, Kroczek (46. Korbecki), Karbownik (46. Romanowicz), Kasprzyk.
Żółte kartki: Zmorzyński, Cichocki, Klec.