Chełmianka Chełm pokonała w drugiej kolejce Betclic III ligi grupy IV Avię Świdnik 1-0. Biało-zieloni tym samym zrehabilitowali się za wstydliwą porażkę w Ożarowie ze Starem Starachowice.
Rozgrywany w sobotnie popołudnie mecz miał ogromną wagę. Po pierwsze – derby z Avią to zawsze spotkania, które budzą mnóstwo emocji. Po drugie – po wysokiej porażce w Ożarowie ze Starem Starachowice zawodnicy chcieli zrehabilitować się i odzyskać zaufanie kibiców. Udało się.
Spotkanie rozpoczęło się od strzału zawodnika Avii Eryka Galary, który już w 35. sekundzie gry próbował zaskoczyć Michała Jerke, jednak golkiper Chełmianki pewnie obronił jego uderzenie. Zanim minął kwadrans spotkania strzał z rzutu wolnego oddał Bartłomiej Korbecki, ale bramkarz Avii, Jakub Murawski, przeniósł piłkę nad poprzeczką.
W 29. minucie spotkania po dwójkowej akcji Piotra Zmorzyńskiego i Bartłomieja Korbeckiego, ten drugi oddał strzał na bramkę Avii, który na rzut rożny wybił bramkarz. Do piłki ustawionej w narożniku boiska podszedł Jakub Karbownik i dograł ją w pole, jednak jego koledzy nieco się pogubili. Na szczęście „Karbo” ponownie dopadł do futbolówki, wdał się w drybling, po czym piłka ponownie wyszła poza boisko po wcześniejszym kontakcie z graczem Avii. Sędzia podyktował więc kolejny korner.
Tym razem dośrodkowanie było perfekcyjne, a piłka spadła na głowę Piotra Piekarskiego. Kapitan Chełmianki silnym strzałem posłał ją do bramki gości. Golkiper nie miał szans na skuteczną interwencję. Po pierwszych 45 minutach biało-zieloni prowadzili 1-0.
Do przerwy 1-0. W końcówce było nerwowo
Po zmianie stron do ataku rzuciła się Avia. Podopieczni Wojciecha Makowskiego nie mieli wyjścia i za wszelką cenę chcieli doprowadzić do remisu, a w konsekwencji zdobyć także zwycięską bramkę. Taktyka zastosowana przez Grzegorza Bonina była jednak skuteczna, dodatkowo w bramce kapitalne zawody rozgrywał nowy bramkarz Chełmianki, wspomniany Michał Jerke.
Największe zagrożenie goście ze Świdnika stworzyli w końcówce meczu. Wówczas wypracowali sobie serię dogodnych okazji do zdobycia gola. Najpierw, tuż przed końcem regulaminowego czasu gry, po krótkim rogu uderzył Franciszek Wróblewski, ale Michał Jerke nie dał się zaskoczyć. Później piłkę w pole karne wrzucił Arkadiusz Maj, jednak żaden z zawodników Avii nie był w stanie jej przejąć.
W doliczonym czasie gry Avia miała doskonałą okazję po strzale Mateusza Machały, którego strzał obronił Jerke, a dobitka w wykonaniu Igora Szczygła skończyła na słupku. Poprawiać próbował jeszcze Wróblewski, ale tym razem golkipera Chełmianki wyręczył napastnik Dawid Kasprzyk, który wybił piłkę z linii bramkowej. Chwilę później sędzia zakończył zawody.
Chełmianka Chełm – Avia Świdnik 1:0 (1:0)
Bramka: Piekarski (30.).
Chełmianka: Jerke – Ofiara (63. Wiatrak), Cichocki, Sarnowski, Zmorzyński, Piekarski (63. Misztal), Pek, Klec (80. Stępień), Korbecki, Karbownik (70. Romanowicz), Mroczek (70. Kasprzyk).
Avia: Murawski – Letkiewicz, Machała, Rozmus, Popiołek (63. Zawadzki), Uliczny, Tkaczyk (58. Wróblewski), Kalinowski (70. Marek), Galara (46. Maj), Małecki, Paluchowski (63. Szczygieł).
Żółte kartki: Jerke, Ofiara, Wiatrak, Sarnowski, Zmorzyński, Klec, Piekarski, Korbecki, Mroczek, Kasprzyk – Murawski, Machała, Uliczny, Kalinowski, Galara.