Wisłoka Dębica – Chełmianka 1-3. Wywozimy z Podkarpacia cenne trzy punkty. Bohaterami wyjazdowego spotkania zostali Bartłomiej Korbecki oraz Krystian Mroczek – najlepsi strzelcy Chełmianki ubiegłego sezonu.

Mecz w Dębicy zaczął się dla nas idealnie. Już w 2. minucie meczu Jakub Karbownik dograł futbolówkę do Bartłomieja Korbeckiego. “Korbi”, najlepszy strzelec sezonu 2023/2024, dopadł do piłki i popędził nią w stronę bramki Wisłoki. Nie oddał jej do samego końca i ze stoickim spokojem umieścił w siatce.

Po stracie bramki do odrabiania strat rzuciła się Wisłoka. Gospodarze dominowali i stwarzali sobie mniej lub bardziej dogodne okazje do zdobycia gola. Wreszcie w 20. minucie gry dopięli swego. Mateusz Gieniec dograł piłkę do wychodzącego na pozycję Krzysztofa Żmudy, ten wpadł w pole karnego i z ostrego kąta pokonał Michała Jerke.

Do gwizdka kończącego pierwszą połowę spotkania toczyło się względnie wyrównane spotkanie ze wskazaniem na Wisłokę. Wreszcie arbiter, pani Anna Adamska poprosiła zawodników obu drużyn o zejście do szatni. Do przerwy było więc 1-1.

Krystian Mroczek rozruszał Chełmiankę

W przerwie trener Grzegorz Bonin zdecydował o zmianach personalnych w zespole. Zdjął z boiska Piotra Piekarskiego, a na murawę delegował Krystiana Mroczka, który mecz w Dębicy rozpoczął na ławce. Zmiana okazała się strzałem w dziesiątkę, ponieważ “Cygi” wniósł sporo ożywienia w szeregi Chełmianki. Brał grę na siebie, zdobywał pole i pchał do przodu cały zespół.

W międzyczasie swoje okazje mieli gospodarze. Z dystansu strzelał Damian Łanucha, a tuż po 60. minucie spotkania Jakub Bator strzelił w słupek. Chwilę później przed wymarzoną szansą stanął Jakub Romanowicz, który zmienił na boisku Jakuba Karbownika. “Siara” urwał się obronie Wisłoki i stanął oko w oko z golkiperem. Niestety, okazji nie wykorzystał.

Wreszcie nadeszła 80. minuta gry. W polu karnym znaleźli się Michal Klec i Krystian Mroczek, którzy wykorzystali niefrasobliwość obrony gospodarzy. Ten pierwszy zatańczył z piłką, a następnie trącił ją w stronę Mroczka. Trzeci strzelec ubiegłego sezonu z zimną krwią wpakował ją w okienko bramki Wisłoki.

Po stracie gola Wisłoka postawiła wszystko na jedną kartę. Gospodarze zaczęli grać bardzo ofensywnie i o mały włos nie zdobyliby bramki wyrównującej. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry strzał na bramkę Michała Jerke oddał wprowadzony pięć minut wcześniej na boisko Nikita Nazarenko, jednak na nasze szczęście piłka trafiła w poprzeczkę. Odpowiedź Chełmianki była niemal natychmiastowa i bezlitosna. Szybka kontra, w której Oliwier Konojacki dograł futbolówkę do Bartłomieja Korbeckiego zakończyła się golem na 1-3. “Korbi” przejął piłkę, minął bramkarza, a następnie trafił do “pustaka”.

Wisłoka Dębica – Chełmianka Chełm 1:3 (1:1)

Bramki: Żmuda (20.) – Korbecki (2., 90+3.), Mroczek (80.).

Wisłoka: Chrapusta – Geniec (75. Kulon), Bogacz, Czarny, Grasza, Żmuda (81. Strózik), Fedan (85. Nazarenko), Łanucha, Czernysz, Zawiślak (75. Maik), Bator.

Chełmianka: Jerke – Misztal (76. Konojacki), Sarnowski, Cichocki, Zmorzyński, Piekarski (46. Mroczek), Pek, Klec (85. Stępień), Korbecki, Karbownik (62. Romanowicz), Kasprzyk (76. Kventsar).

Żółte kartki: Geniec, Kulon, Czarny, Łanucha, Bator – Jerke, Kventsar.