Kto nie był, niech żałuje. Kto był, zapamięta na zawsze. W Wielką Sobotę Chełmianka pokonała Siarkę Tarnobrzeg 5:4.
Mecz Chełmianki z Siarką był niezwykle ważny dla układu tabeli. Zespoły sąsiadują ze sobą w lidze i walczą o możliwość gry w barażach, które dadzą szansę na awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Stąd spotkanie niosło ze sobą duży ciężar gatunkowy.
W 8. minucie gry swoją okazję mieli podopieczni Grzegorza Bonina. Piłkę przed polem karnym przejął Bartłomiej Korbecki, który zdecydował się na strzał z dystansu. Futbolówka przeleciała jednak obok słupka bramki strzeżonej przez golkipera rywali. Trzy minuty później biało-zieloni mieli jeszcze lepszą sytuację. Piotr Piekarski popisał się dobrym prostopadłym podaniem w pole karne, gdzie czekał już Krystian Mroczek. “Cygi” ubiegł obrońcę, wyszedł “sam na sam”, jednak golkiper Siarki wybronił uderzenie i odbił piłkę na rzut rożny.
W 14. minucie spotkania prowadzenie niespodziewanie objęli goście. Defensywa Chełmianki popełniła błąd, po którym piłkę na linii pola karnego przejął Kosei Iwao. Japoński napastnik oddał strzał z dystansu po krótkim rogu, a Michał Jerke nie zdołał go wybronić. Futbolówka zatrzepotała w siatce.
Minutę po stracie gola Chełmianka miała doskonałą okazję, by doprowadzić do wyrównania. Po rzucie rożnym pozycję w polu karnym wygrał Łukasz Sarnowski, jednak jego strzał głową przeszedł obok słupka. W 31. minucie goście zdobyli drugiego gola. Dośrodkowanie w “szesnastkę” wykorzystał Kacper Prusiński, który głową pokonał Michała Jerke. Sytuacja Chełmianki mocno się więc skomplikowała.
Gospodarze znów mieli jednak szansę na zdobycie gola, jednak ponownie im się to nie udało. W 33. minucie meczu Michal Klec wrzucił piłkę w pole karne Siarki, gdzie najwyżej wyskoczył Kacper Wiatrak. Prawy obrońca Chełmianki oddał strzał, jednak nie trafił w bramkę. W 40. minucie spotkania padł z kolei trzeci gol dla gości. Pierwsze uderzenie, które na bramkę oddał Konrad Misztal, Michał Jerke sparował na poprzeczkę, aczkolwiek przy dobitce głową Iwao był już bezradny. Japończyk tym samym zdobył swojego drugiego gola, a na tablicy wyników pojawił się rezultat 0:3.
Tuż przed przerwą, w 44. minucie gry, doskonałą akcję przeprowadził Dawid Kroczek. Młody skrzydłowy Chełmianki wziął sprawy w swoje ręce, przechwycił piłkę przed polem karnym, a następnie odważnie ruszył do przodu. Po drodze ograł defensorów Siarki i na dużym spokoju pokonał golkipera ekipy z Tarnobrzega. Wynik do przerwy – 1:3.
Remontada
To, co działo się po przerwie bez wątpienia zapisze się w annałach chełmskiego sportu. Chełmianka dobrze weszła w drugą połowę i całkowicie stłamsiła podopiecznych Dariusza Kantora. W 57. minucie gry, po rzucie rożnym, z dużego zamieszania w polu karnym gości skorzystał Kacper Wiatrak, który wepchnął piłkę do bramki i zdobył kontaktowego gola. Zaczęło się robić naprawdę ciekawie.
Ponad dziesięć minut później, w 69. minucie gry, Bartłomiej Korbecki wrzucił piłkę w “szesnastkę” Siarki. Do główki wyskoczył Krystian Mroczek, któremu udało się oddać strzał. Był on na tyle precyzyjny, że po chwili futbolówka wpadła do siatki i zrobiło się 3:3. Dwie minuty później gola na 4:3 mógł zdobyć Dawid Kroczek, który dostał dobre podanie od Dawida Kasprzyka. Skrzydłowy mocno uderzył, ale bramkarz nie dał się zaskoczyć.
W 75. minucie napastnicy Chełmianki mocno przycisnęli obrońców Siarki w ich własnym polu karnym. W efekcie piłkę wyłuskał Kasprzyk, który odegrał ją do Krystiana Mroczka. “Cygi” ponownie skierował futbolówkę do Kasprzyka, a ten płaskim strzałem wyprowadził Chełmiankę na prowadzenie! 4:3!
W 86. minucie spotkania po akcji Pawła Perduna ręką w polu karnym zagrał jeden z zawodników ekipy gości. Sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Egzekutorem karnego był Bartłomiej Korbecki, który nie dał szans golkiperowi. 5:3!
Spokojny wynik Chełmianka utrzymała jednak przez zaledwie kilkadziesiąt sekund. Tym razem arbiter przyznał rzut karny Siarce, a do futbolówki ustawionej na “wapnie” podszedł Emmanuel Francois. Haitańczyk zmylił Michała Jerke i drużyna z Tarnobrzega wciąż pozostawała w grze o remis. Chełmianka do końca dobrze się jednak broniła i ostatecznie dowiozła rezultat 5:4 do końcowego gwizdka arbitra.
Chełmianka – Siarka 5:4 (1:3)
Bramki: Kroczek (44.), Wiatrak (57.), Mroczek (69.), Kasprzyk (75.), Korbecki (86. – karny) – Iwao (14., 40.), Prusiński (31.), Francois (87. – karny)
Chełmianka: Jerke – Wiatrak, Cichocki, Sarnowski, Zmorzyński, Piekarski, Klec (80. Pek), Kobiałka (46. Kasprzyk), Kroczek (72. Perdun), Mroczek (80. Karbownik), Korbecki (89. Sałamaj).